O największym legalnym dostawcy opioidów

Brain

Expert Pharmacologist
Joined
Jul 6, 2021
Messages
240
Reaction score
270
Points
63
RSK5tAe1Wz


Na wyżynach Tasmanii, około 250 mil na południe od kontynentu australijskiego, wąskie brukowane ścieżki wiją się cienką wstęgą przez szeroką dolinę rzeki ograniczoną odległymi górskimi klifami. Dwutorowe ścieżki rozdzielają się na trawiastych pastwiskach, biegnąc obok nagich, szkieletowych drzew wybielonych przez słońce i suszę. Wzdłuż całej drogi na ogrodzeniach wiszą małe tabliczki "Uwaga! Teren zakazany".

Mało kto domyśliłby się, że te zagubione obszary stanowią początkowe ogniwa globalnego łańcucha dostaw opioidów, punkt wyjścia dla jednego z największych na świecie rynków farmakologicznych
.

VuRJMdto0i


Spotkałem farmera o nazwisku Will Bignell w Botwell, wiosce, w której ciężarówki załadowane owcami stoją przed stacją benzynową. Bignell, mężczyzna po trzydziestce, z potarganymi włosami i jasnozielonymi oczami, był kimś w rodzaju rolnika. Porzucił rodzinną farmę w środku długotrwałej suszy, przeprowadził się do Hobart, stolicy Tasmanii, i założył tam rodzinę.

W 2009 roku Bignell zaczął odbywać godzinne podróże na swoją farmę.
Zamiast hodowaćbydło jak porządny rolnik, Beignell zaorał swoje pastwiska i zasadził pierwszą uprawę maku opiumowego, specjalnej odmiany zaprojektowanej specjalnie dla farmaceutyków.

HpzuPKrRgB


Bignell zawarł umowę na uprawę tych specjalnych odmian maku z Tasmanian Al kaloids (firmą farmaceutyczną z siedzibą w Australii), która do czasu jej sprzedaży w 2016 roku była jedynym rolniczym projektem badawczym w ogromnym imperium farmaceutycznym Johnson & Johnson.

Przez pewien czas Tasmanian Alkaloids oferowała rolnikom dziesiątki tysięcy dolarów. Hodowcy zgłaszali również otrzymywanie wsparcia od takich gigantów jak Mercedes-Benz i BMW w celu produkcji leczniczych odmian maku o najwyższych plonach. Bignell zaczął dostrzegać, jak potencjalne długoterminowe zyski z tego rodzaju inwestycji przyciągają młodych profesjonalistów z Australii kontynentalnej z powrotem na wyspę.

Gdyby chodziło tylko o te cholerne merynosy (specjalna australijska rasa owiec) i delikatne runo, bardzo wątpię, czy wróciliby na wyspę. Według Bignella, pracując z makami, rolnicy mogliby z łatwością utrzymać całą swoją rodzinę. "W końcu dostajesz cholerną zapłatę w gotówce; to marzenie każdego rolnika" - mówi
.

Ke7RHTUijF


Po zbiorach wysuszone rośliny maku są przetwarzane na surowy ekstrakt, a ten tak zwany "surowiec narkotyczny" jest transportowany do fabryk produkcyjnych. Aktywne związki znajdujące się w maku, znane jako "alkaloidy opium", są przekształcane w składniki farmaceutyczne, które następnie stają się lekami przeciwbólowymi przepisywanymi w celu łagodzenia bólu.

Producenci wykorzystują ten sam materiał wyjściowy do syntezy związków, które mogą być stosowane do odwracania skutków przedawkowania opioidów i leczenia uzależnień, takich jak nalokson i buprenorfina
.

MLz10X8Chg


Tasmania po cichu stała się wiodącym na świecie dostawcą całkowicie legalnych opioidów, przynajmniej początkowo, dzięki przełomowi w hodowli roślin. W 1994 roku chemicy zmodyfikowali mak opiumowy tak, by produkował większe ilości tebainy (paramorfiny), chemicznego prekursora oksykodonu. Co ważniejsze, modyfikacja ta pozwoliła producentom w Stanach Zjednoczonych ominąć długotrwałe ograniczenia regulacyjne.

Historyk William B. McAllister, autor książki "The Drug Trade in the Twentieth Century" sugeruje, że tebaina może być przykładem "przedsiębiorczości regulacyjnej", w której firmy farmaceutyczne próbują znaleźć sposoby na obejście międzynarodowych kontroli narkotyków w celu zdobycia udziału w rynku. "Tasmanian Alkaloids", a w ślad za nią inne firmy, były w stanie po cichu wysyłać tebainę pomimo formalnych umów, ponieważ przepisy Drug Enforcement Administration regulowały import morfiny, ale do 2000 r. tebaina nie była jeszcze wyraźnie objęta kontrolą. Ten system kontroli narkotyków okazał się kluczowy dla gwałtownego wzrostu produkcji opioidów i ich nadpodaży na rynku w ciągu ostatnich 25
lat.

X9gvm4WHK5


Firma Janssen Pharmaceuticals, Inc. poinformowała w oświadczeniu, że Johnson & Johnson była wcześniej właścicielem dwóch spółek zależnych, Noramco, Inc. i Tasmanian Alkaloids, które były zaangażowane w produkcję aktywnych składników zawartych w opioidowych lekach przeciwbólowych. Przedstawiciele Janssen Pharmaceuticals twierdzą, że ten proces produkcyjny jest ściśle regulowany i monitorowany przez DEA (Drug Enforcement Administration - Amerykańska Agencja ds. Egzekwowania Narkotyków) i władze światowe.

Egzekwują one przepisy i ustalają limity dystrybucji w oparciu o ich ocenę zapotrzebowania na leki zawierające te substancje, a firmy zawsze przestrzegały tych przepisów. W oświadczeniu Janssen Pharmaceuticals dodaje: "Nie jesteśmy już właścicielami tych spółek zależnych i nie promujemy żadnych opioidowych leków przeciwbólowych w StanachZjednoczonych".

Ponieważ globalna polityka narkotykowa w dużej mierze koncentruje się na metodach wpływania na nielegalny rynek, takich jak kampanie mające na celu wyeliminowanie maku i karanie ludzi, którzy produkują nielegalne narkotyki, legislacyjna strona tej produkcji otrzymuje nieproporcjonalnie mało uwagi.

Kathleen J. Friedl w "The Drug Wars in America, 1940-1973" pisze: "Jednym z najlepszych sposobów na zdyscyplinowanie nielegalnego rynku jest uregulowanie rynku legalnego", czyli wdrożenie polityki odstraszania, która polega na zwiększonym nadzorze nad lekarzami i farmaceutami oraz obejmuje sankcje karne za naruszenia handlu opiatami
.

9s7PHQN1Sy


Międzynarodowe organy regulacyjne i DEA zauważyły, że dostawcy z Tasmanii obchodzili pierwotne przepisy, ale zamiast zamknąć lukę w prawie dotyczącym dostaw, DEA zrobiła to, o co prosili lobbyści farmaceutyczni i pozostawiła "wyjście" dla oksykodonu otwarte.

Do 2011 roku Johnson & Johnson stwierdził w raporcie dla Therapeutic Goods Control Australia, że maki o wysokiej zawartości tebainy z alkaloidów tasmańskich zapewniają 80% światowego rynku surowca oksykodonu i przyczyniają się do pierwszej fali kryzysu przedawkowania. Oksykodon wytwarzany z tebainy uprawianej w Tasmanii jest sprzedawany przez Purdue Pharma jako markowy produkt OxyContin.

Obecnie niektórzy eksperci ds. kontroli narkotyków twierdzą, że zwiększone egzekwowanie prawa i bezpieczeństwo, w połączeniu z wysiłkami na rzecz ograniczenia liczby recept na opioidowe leki przeciwbólowe i zapobiegania nielegalnemu wykorzystaniu legalnych farmaceutyków, powodują, że wiele osób używających opioidów szuka zmian na rynku. Eksperci z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco, tacy jak Dan Ciccarone, ostrzegają, że bez proporcjonalnego zwiększenia liczby leków i leków, aby dopasować je do rzeczywistych danych dotyczących liczby pacjentów stosujących takie leki, takie podejście spowoduje, że osoby stosujące opioidy zwrócą się ku produktom domowej roboty, takim jak fentanyl i inne substancje syntetyczne.

Stefano Berterame z sekretariatu Międzynarodowego Organu Kontroli Środków Odurzających, który śledzi podaż i popyt na rynku narkotykowym, mówi, że polityka USA w zakresie opioidów pozwoliła na przepisywanie takich leków, co nie zawsze było racjonalne.

Jednak INCB wymaga od zainteresowanych rządów ustalenia własnych krajowych szacunków i tradycyjnie ufa władzom USA, że zlikwidują kwoty produkcyjne ustalone przez DEA
, dobrze rozumie ją krajowe potrzeby " -mówi Stefano, a my nie jesteśmy w stanie zakwestionować szacunków dokonanych przez USA.

M0ZkWG1abT

Jak Tasmania udaremniła regulacje prawne i wywróciła gospodarkę opioidową do góry nogami
Gwałtowny wzrost znaczenia Tasmanii na globalnym rynku opioidów jest często przypisywany położeniu wyspy: jej oddalenie, niewielka populacja i ograniczone grunty orne, zgodnie z raportem Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów USA z 1989 r., zwiększają bezpieczeństwo i nakładają naturalne ograniczenia na ekspansję upraw opium. Ale Brian Hartnett, były szef Tasmanian Alkaloids, twierdzi, że prawdziwym powodem, dla którego mak uprawiany do produkcji farmaceutycznej zaczął rosnąć na Antypodach, były działania amerykańskie.

"To naprawdę odzwierciedlenie polityki rządu USA" - mówi Hartnett. Amerykańscy rolnicy mogli uprawiać mak opiumowy, ale zgodnie z Jednolitą konwencją ONZ o środkach odurzających z 1961 roku i późniejszymi międzynarodowymi traktatami o kontroli narkotyków, Stany Zjednoczone zgodziły się kontynuować politykę zlecania uprawy maku głównie tak zwanym "tradycyjnym dostawcom", pierwotnie zidentyfikowanym jako Indie, Turcja, Jugosławia, Afganistan, Birma, Bułgaria, Iran, Pakistan, Wietnam i ZSRR.

Pod koniec lat 70-tych, kiedy urzędnicy rządowi w Tasmanii zachęcali rolników do przejścia z małych eksperymentalnych poletek na tak zwaną produkcję "wielkoobszarową", Australia, nie będąc na liście tradycyjnych dostawców, stworzyła nadwyżkę surowców narkotykowych, która, jak później stwierdziła Komisja ONZ ds. środków odurzających w raporcie z 1989 r., "wykraczała poza uzasadnione potrzeby świata".
"

Gdyby amerykańscy producenci narkotyków dali pierwszeństwo dostawcom z Tasmanii, podważyłoby to zobowiązania traktatowe USA, dlatego w 1981 r. decydenci wdrożyli coś, co jeden z tasmańskich dyrektorów ds. alkaloidów nazwał "niesławną zasadą 80/20"
.

VsdxuwiTPW


Zasada 80/20 wymaga od amerykańskich producentów importowania 80 procent wszystkich leków z Indii i Turcji, dając tym państwowym monopolistom swobodny dostęp do rynku. Zasada ta ma w rzeczywistości bardziej znaczące cele polityki zagranicznej. Wyklucza ona inne tradycyjne regiony uprawy maku, takie jak Afganistan, z legalnego rynku, ponieważ nie udało im się zmniejszyć produkcji nielegalnych upraw narkotyków. Co więcej, zasada ta działa jako ograniczenie, pozostawiając jedynie 20% rynku amerykańskiego otwartego dla siedmiu ponadnarodowych korporacji eksportujących surowce dla przemysłu w Australii, na Węgrzech, w Polsce, Francji i do 2008 r. w byłej Jugosławii (która od tego czasu została zastąpiona przez Hiszpanię), dopóki nie pojawiła się Tasmania ze swoimi uprawami tebainy.

Ponieważ morfina jest raczej trudna i stosunkowo niedroga do przekształcenia w klasę leków, która obejmuje oksykodon, zasada 80/20 skutecznie ograniczyła produkcję tebainy, co z kolei ograniczyło produkcję tak zwanych półsyntetycznych farmaceutycznych środków przeciwbólowych.
Następnie, w 1994 roku, tasmański badacz alkaloidów o imieniu Tony Fist zbadał tysiące nasion maku, umieszczając je w roztworze chemicznym i odkrył zmutowaną roślinę maku, którą nazwał "Norman" (gra słów z "Norman" - bez morfiny - "bez morfiny").
1R08TfcrhX

"To było właściwie szczęście" - mówi Fist. Zmutowany mak produkował tebainę zamiast morfiny i, według Fista, obniżył o ponad połowę koszt produkcji oksykodonu. Rolnicy zasadzili pierwszą komercyjną uprawę maku Norman w 1997 roku, podczas gdy Purdue Pharma agresywnie zwiększała produkcję OxyContinu, swojego zastrzeżonego leku oksykodonu.

"Gdyby niemieli tebainy", mówi Fist, "nie byliby w stanie zaspokoić popytu na oksykodon". Według tasmańskich urzędników eksport opiatów nie został ograniczony. Tebaina ominęła zasadę 80/20, a jeden z urzędników rządowych powiedział ABC Radio Australia: "Nie ma wątpliwości, że popyt na tebainę wzrośnie, a w szczególności Amerykanie wezmą wszystko, co możemy wyprodukować."

Dokładnie tak się stało: W latach 1993-2015 roczna całkowita produkcja (według DEA, całkowita ilość wyprodukowanych opioidów) potroiła się. Willem Scholten, konsultant ds. polityki antynarkotykowej w Lopice w Holandii, szacuje, że konsumpcja siedmiu powszechnie przepisywanych silnych opioidowych leków przeciwbólowych z Wykazu II, wyrażona w miligramach morfiny, wzrosła siedmiokrotnie. Sama ilość oksykodonu wzrosła z 3,5 tony rocznie do ponad 150 ton.
WedługCenters for Disease Control and Prevention, średnia dawka na osobę wzrosła niemal trzykrotnie w latach 1999-2015.

KFQ3cgtUm4


Podstawowe przyczyny uzależnienia są złożone i istnieje również wiele czynników społecznych. Niektórzy specjaliści ds. uzależnień sugerują, że zażywanie narkotyków może być sposobem na ucieczkę od fizycznej i psychicznej traumy, rozpaczy i nierówności. Pacjenci, którym przepisuje się opioidy przez długi czas i w dużych dawkach, są narażeni na ryzyko uzależnienia fizycznego.

Dramatyczne zmiany w podaży doprowadziły do nielegalnego stosowania leków farmaceutycznych, takich jak oksykodon, oksymorfon i inne środki przeciwbólowe. Stały się one narkotykami z wyboru w wielu warstwach społecznych.

Do 2001 r. OxyContin zyskał reputację "heroiny dla czerwonoskórych". W 2017 r. firma farmaceutyczna Mallinckrodt zgodziła się zapłacić 35 milionów dolarów w ramach ugody z Departamentem Sprawiedliwości, którego przedstawiciele twierdzili, że Mallinckrodt nie wywiązał się ze swoich zobowiązań w zakresie wykrywania i powiadamiania DEA o podejrzanie dużych zamówieniach generycznego OxyContinu.
Mallinckrodt zaprzeczazarzutom.

LikUJmSPaK

W 1999 roku urzędnik stanu Tasmanii powiedział w wywiadzie, że amerykańskie federalne organy regulacyjne rozważały zamknięcie luki prawnej i rozszerzenie 20-procentowego limitu w celu ograniczenia importu tebainy z Australii.

"DEA zbadała zmianę zasady 80/20" - mówi Christina A. Sunnerud, konsultant naukowy DEA - i wysłała powiadomienie do firm, ale potem zdecydowaliśmy się to zostawić. Wraz ze zmianami, których przyjęcie zajęło dziesięciolecia lub więcej, takimi jak usunięcie barier handlowych i liberalizacja leczenia bólu, DEA, pod naciskiem firm farmaceutycznych, porzuciła tradycyjne narzędzie regulacyjne dotyczące opioidów.

"Ta decyzja jest sprzeczna z samą zasadą, samą ideą regulacji narkoty ków" -mówi Friedl, historyk antynarkotykowy w Stanach Zjednoczonych. " Podjęcietakiej decyzji przez DEA jest w moich oczach absolutnie bezsensowne" -dodaje. W odpowiedzi na prośbę, DEA nie dostarczyła żadnej dokumentacji dotyczącej decyzji o wyłączeniu tebainy, choć w liście z 2016 roku od kanadyjskiej firmy agencja powtórzyła zobowiązania umowne USA do wspierania tradycyjnych dostawców.

W rzeczywistości urzędnicy DEA twierdzą, że kontyngenty importowe na tebainę były uzasadnione, oparte na uzasadnionej potrzebie i że zostały wprowadzone w odpowiedzi na zmianę polityki przepisywania
.

F8Hub9ySWA


W końcu deregulacja legalnego rynku i szybki wzrost nielegalnego czarnego rynku opioidów przepełnionego fentanylem mają jedną wspólną cechę: oba zagrażają zdrowiu publicznemu w pogoni za zyskiem.

W 2011 roku Dan Ciccarone, naukowiec z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco, który bada dynamikę rynku opioidów i prowadzi długoterminowe badanie finansowane przez National Institutes of Health o nazwie Heroin in Transition, widział wyniki na własne oczy. Przyleciał do Filadelfii w ramach podróży służbowej i niemal natychmiast natknął się na mężczyznę, który szukał narkotyków opioidowych. Mężczyzna był wściekły, ponieważ, jak wspomina Ciccarone, jego lekarz niedawno przestał przepisywać mu opioidowe leki przeciwbólowe.


Natychmiast zadzwonił do swoich kolegów i powiedział: "Właśnie dokonałem odkrycia, które was zadziwi ".

Zespół Ciccarone'a rozmawiał z dziesiątkami osób, które przerzuciły się na heroinę po tym, jak nie mogły znaleźć tabletek opioidowych, zwłaszcza po tym, jak OxyContin został zmieniony w 2010 roku, aby trudniej było go kruszyć i stosować donosowo. Ich badania były kontynuowane w 2012 roku i zbiegły się w czasie z pierwszą falą kryzysu przedawkowania, który był związany z lekami przeciwbólowymi na receptę. Następnie nadeszła druga fala - wzrost liczby zgonów związanych z heroiną.

Od tego czasu Stany Zjednoczone weszły w trzecią falę, w której fentanyl i nielegalnie wytwarzane opioidy przewyższyły heroinę pod względem częstotliwości stosowania, powodując ponad 70 000 śmiertelnych przedawkowań w USA w 2017 roku. Chociaż osoby używające heroiny mają swoje preferencje, Ciccarone i jego koledzy uważają, że wiele z nich wybiera fentanyl nieświadomie. Do niedawna, jak mówi, dopóki podaż nie wzrosła, popyt na fentanyl był niewielki
.

Zobacz załącznik SDEov3jG1c.jpeg

Epilog
W 2016 roku SK Capital Partners, firma private equity, przejęła Noramco i Tasmanian Alkaloids, byłe spółki zależne Johnson & Johnson zaangażowane w łańcuch dostaw opioidów. W tym samym roku Aaron Davenport, dyrektor zarządzający SK, powiedział, że postrzega Tasmanian Designer Poppies jako kluczowy środek odstraszający przed nadużywaniem. Warunki sprzedaży są poufne, ale firma nie została wymieniona w ostatnich pozwach stanowych złożonych przeciwko firmom zaangażowanym w łańcuch dostaw opioidów.

Na początku 2019 roku prokurator generalny Oklahomy nazwał Johnson & Johnson "złodziejami prawa" w pozwach oskarżających firmę o tworzenie "uciążliwości publicznej" poprzez wprowadzający w błąd marketing. Oczekuje się, że proces potrwa dwa miesiące. Johnson & Johnson zaprzecza jakimkolwiek wykroczeniom. Prawnicy reprezentujący firmę twierdzą, że ustawa o szkodach publicznych jest nadużywana i twierdzą, że firma nie może być pociągnięta do odpowiedzialności za sprzedaż produktów regulowanych przez rząd lub produkcję, sprzedaż lub promowanie substancji zatwierdzonych przez Food and Drug Administration i produkowanych przez inne firmy przy użyciu ich surowców farmaceutycznych.

"Nasze działania w promowaniu tych ważnych leków przeciwbólowych na receptę były właściwe i odpowiedzialne" - powiedział Janssen Pharmaceuticals w przygotowanym oświadczeniu - "Zarzuty stawiane naszej firmie są nie do obrony i całkowicie bezpodstawne. Argumentem jest to, że producenci leków nie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności, ponieważ organy regulacyjne zaniechały swoich obowiązków.

Lu3RIY7qXA


Tymczasem FDA nadal zachęca producentów do opracowywania leków, które powstrzymują nadużywanie opioidów. Naukowcy sugerują, że strategia utrudniania projektowania zmian i manipulowania opioidami na receptę, choć czasami skuteczna, może prowadzić do paradoksalnych i niepożądanych rezultatów. Ciągłe poleganie na regulacyjnych siłach rynkowych prowadzi społeczeństwo do przekonania, że istniejące przepisy i ograniczenia rozwiążą obecny kryzys.

Powrót do Botwell na Tasmanii. Do wioski położonej około 3000 stóp nad poziomem morza, gdzie nikt nie pozostawał w kontakcie ze swoimi klientami po drugiej stronie świata tak, jak robił to Will Bignell: emitował sygnał z pobliskiego wzgórza i logował się na forach, aby komunikować się z innymi kolegami. Bignell obsługiwał drony nad swoją farmą i studiował zdjęcia lotnicze w tak wysokiej rozdzielczości, że mógł zobaczyć bieżnik pojedynczej opony, a wszystko to w celu uzyskania wyższych dawek związków narkotycznych z jego maku.

Maki były kluczowym elementem decyzji Bignella o powrocie na rodzinną farmę, gdzie obecnie mieszka i pracuje. "Żyj marzeniami" - powiedział mi, kiedy zadzwoniłem do niego pod koniec 2017 roku. Tego dnia Bignell po prostu orał swoje pola. Z czasem dotarło do niego, że posiadanie środków do życia jest kwestionowane. Pewnego dnia rozpoczął rozmowę z przyjacielem z Florydy, którego poznał online i zapytał go:

- Uprawiasz opium?
- Tak, i to bardzo dużo. Jestem jednym z największych dostawców na świecie. Zaopatrujemy Amerykę i dostarczamy go bardzo dużo.
- Wow, nie wiem co o tym myśleć. Wiesz, że moja siostra zmarła z przedawkowania trzy lata temu?


Wtedy Bignell powiedział do mnie: "Tobardzo przykre, kiedy słyszysz takie rzeczy." W tle słyszałem hałas samochodów. Bignell jechał w stałym tempie, przewracając ziemię pod przyszłoroczne zbiory. Nie trzymał rąk na kierownicy i jechał na autopilocie
.

JThZBQ5VaH
 
Top