Wyjazd do Kolumbii i poznanie lokalnej polityki narkotykowej

Brain

Expert Pharmacologist
Joined
Jul 6, 2021
Messages
240
Reaction score
270
Points
63
ximjn8kpef-jpg.19558


Głęboko w nocy na kolumbijskim pustkowiu, po trzech godzinach pijackiej rozmowy o spuściźnie Alberta Hoffmana we współczesnym świecie narkotyków, Manuel i ja opuszczamy małą gospodę w niespokojnym miasteczku Corinto, udając się w bardzo niebezpieczną podróż.

Dziś był Dzień Miasta w Corinto, który zamienił się w noc publicznego pijaństwa. Na sąsiednich ulicach kowboje posiadający ziemię, czyli handlarze narkotyków, którzy, jak to jest w zwyczaju w taką noc, rozpoczynają przypadkowe strzelaniny między sobą i z miejscowymi "Indianami".

Od kilkudziesięciu lat wojna między nimi toczy się nie o życie, ale o śmierć za ziemię i wolność.Starzy ostrzegali nas, że nie jest bezpiecznie wychodzić tej nocy, ale nieco odważni dzięki bimbrowi z trzciny cukrowej podarowanemu nam przez starszyznę lokalnego plemienia, wyruszamy - w końcu musimy przeczołgać się kilkadziesiąt metrów do najbliższego sklepu, w którym sprzedawane są upragnione
lody.

Qv08xswdhV


W końcu każdy ma w życiu chwile, kiedy jego ulubiony przysmak staje się cenniejszy niż życie, a dziś ja miałem taką chwilę.

Miesiąc temu wraz z moim kolegą z zespołu BB udaliśmy się do Kolumbii na wycieczkę edukacyjną dotyczącą polityki narkotykowej, którą zorganizowaliśmy specjalnie w ramach World Drug Policy Enlightenment Program. Naszym przewodnikiem był Manuel, który mieszka w Kolumbii od 30 lat i dołożył wszelkich starań, aby przedstawić nam wszystkie interesujące trendy polityki narkotykowej w tym kraju.

Dlaczego wybraliśmy Kolumbię? Region Ameryki Łacińskiej został szczególnie mocno dotknięty podczas "wojny z narkotykami" ogłoszonej przez Stany Zjednoczone pod koniec lat 60-tych, która w krajach takich jak Meksyk i Kolumbia przekształciła się z amerykańskiej metafory w prawdziwy zmilitaryzowany konflikt z wieloma ofiarami i niszczycielskimi konsekwencjami.

Jego zadaniem było zorganizowanie podróży i spotkań tematycznych i muszę przyznać, że wykonał świetną robotę.Moim zadaniem jest teraz opowiedzieć o mojej podróży, ponieważ do tej pory nie byłem w żadnym kraju Ameryki Łacińskiej (zwłaszcza w Kolumbii), ani nie słyszałem o nikim z tego kraju poza Pablo Escobarem, byłym prezydentem Cesarem Gavirią i Gabrielem Garcią Marquezem (dzięki słynnemu serialowi telewizyjnemu)
.

UVSP3yA2EC


Pierwszy tydzień spędziliśmy w Bogocie. Jest to oszałamiające, tętniące życiem i bardzo piękne miasto liczące około 8 milionów mieszkańców. Wzięliśmy Ubera na lotnisku, ale taksówkarz podrzucił nas 15 minut od domu, ponieważ wszystkie drogi były zablokowane z powodu wieczornej parady rowerzystów w centrum miasta, której jakoś od razu nie polubiliśmy!

Z drugiej strony, dzięki tej usterce udało nam się porozumieć z grupą Bogotańczyków pierwszego wieczoru: mapy google nie działały bez połączenia komórkowego i musieliśmy znaleźć drogę w wypróbowany i prawdziwy dziadkowy sposób, nękając wszystkich przechodniów. Moje pierwsze wrażenia z Bogoty-1990 nie skończyły się tutaj.

Przy ospale grających fontannach w parku siedzą nieformalni z warkoczykami, grający na gitarze, po ulicach chodzą punki i mnóstwo podobnych im młodych ludzi o inteligentnym wyglądzie i niezmąconym postironicznym spojrzeniu
.

Oig0wbsnAj


W końcu, nawet z naszą słabą znajomością hiszpańskiego, po około czterdziestu minutach udało nam się znaleźć właściwe wejście dzięki uprzejmości hipisów, których spotkaliśmy po drodze. Dostaliśmy piękne mieszkanie z oszałamiającym widokiem na miasto, nie mogliśmy sobie życzyć niczego lepszego.

Następnego dnia, w kawiarni Macarena, omówiliśmy plany z Manuelem i udaliśmy się na nasze pierwsze spotkanie w Bogocie, z Fundacion Procrear. Organizacja ta działa na rzecz ograniczenia szkód związanych z narkotykami i zapewnia różne usługi osobom z marginesu społecznego: bezdomnym, narkomanom, pracownikom seksualnym, dzieciom ulicy.

"Procrear" rozpoczął działalność około dwadzieścia lat temu jako oddział położniczy dla kobiet z grup szczególnie narażonych, a jednym z ich pierwszych projektów był "Dom Czułości" dla matek w nagłych wypadkach.

Spotkaliśmy się z dyrektorem organizacji, Juanem Carlosem Celisem, w biurze jego firmy, znajdującym się w jednej z najbardziej zaniedbanych dzielnic miasta, Santa Fe.
Dotakich dzielnic zazwyczaj nie zapuszcza się żaden turysta ani dobry mieszkaniec Bogoty, ale na szczęście mieliśmy dobrą eskortę, z którą niczego się nie obawialiśmy.

EcI0fW8noh


Juan Carlos opisał, czym się zajmują: Zasadniczo jest to tradycyjny zestaw programów redukcji szkód i pomocy społecznej, z wyjątkiem tego, że używanie narkotyków w zastrzykach nie jest tak powszechne w Bogocie, jak w innych krajach.

Najpopularniejszymi narkotykami w stolicy Kolumbii i innych miastach w kraju są basuco (coś w rodzaju cracku, ale nie do końca - tania mieszanka do palenia niskiej jakości kokainy, pasty kokainowej i wszystkiego innego, od tytoniu po zmielone cegły) i klej.

Wśród osób zażywających narkotyki jest wielu bezdomnych, w związku z czym jednym z działań Procrear jest pomoc tym biednym ludziom i zapewnienie im podstawowych świadczeń (na przykład dziennego schronienia), dostarczając im żywność i odzież.

Takie programy redukcji szkód są realizowane w oparciu o tak zwane centra słuchania (centros de escucha). Ich koncepcja opiera się na następującym postulacie: potrzeba bycia wysłuchanym, zrozumianym i zaakceptowanym z szacunkiem i troską jest jedną z głównych potrzeb osób z grup szczególnie wrażliwych
.

2RMiEhQ85C


Pożegnaliśmy się z Juanem Carlosem w pokoju, w którym odbywają się zajęcia i imprezy dla bezdomnych dzieci, i poszliśmy na spacer po okolicy z Laurą, pracownikiem socjalnym. Uśmiechając się promiennie do stojących na krawężniku prostytutek, Laura powiedziała nam, że kiedyś sama była drag queen i prostytutką, ale przeszła program resocjalizacyjny i teraz uważa pracę społeczną za swoje powołanie.

Nawiasem mówiąc, prostytucja w Bogocie nie jest zalegalizowana, ale zdekryminalizowana: kobiety mogą uzyskać specjalne pozwolenie od lokalnej policji, które pozwala im świadczyć usługi intymne w tak zwanych strefach tolerancji.

Następnego dnia udaliśmy się na spotkanie z pracownikami ATS (Assion Tecnica Social), organizacji, która zajmuje się redukcją szkód i innymi aspektami problemu. Jednym z ich głównych działań jest rzecznictwo: badania i debata nad nowymi modelami polityki narkotykowej. Jedną z najważniejszych kwestii dla Kolumbii jest obecnie problem regulacji używania koki.

55 lat prohibicji koki i jej pochodnych pokazało, że takie środki są całkowicie nieadekwatne i przynoszą efekt przeciwny do zamierzonego.


Nie przyniosły one żadnych pozytywnych rezultatów. Dziś, 55 lat po podpisaniu Jednolitej Konwencji o Środkach Odurzających, kokaina i basuco z roku na rok stają się coraz bardziej dostępne i tańsze.


Jednocześnie
ludzie, którzy ich używają, nie mogą uzyskać odpowiedniej pomocy ze względu na swój marginalizowany status, a rolnicy, którzy tradycyjnie uprawiali kokę od wieków, stali się przestępcami: są wyjęci spod prawa i skazani na długie wyroki więzienia.

DILTbHR2BS


W ubiegłym roku kolumbijski prezydent Juan Manuel Santos otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla za decyzję rządu o ostatecznym rozwiązaniu FARC i rozpoczęciu procesu pokojowego.

Działalność tej i innych lewicowych grup była również powiązana z biznesem narkotykowym, który był jednym z ich głównych źródeł dochodu. Na przykład na obszarach kontrolowanych przez FARC pobierały one "podatek rewolucyjny" od plantatorów koki w celu finansowania swojej organizacji.

Głównym elementem procesu pokojowego jest poszukiwanie alternatyw dla wojny z narkotykami i nowych podejść w tej dziedzinie, a ATS aktywnie bada możliwe modele regulowania medycznego i rekreacyjnego wykorzystania koki.

Innym obszarem ich pracy jest to, co jest znane na całym świecie jako "pilltesting" - testowanie substancji, które są rzucane na imprezy i do celów rekreacyjnych. ATS posiada mobilne laboratorium, które pozwala na jakościowe testowanie różnych narkotyków.

Ten rodzaj analizy nie powie ci, ile tej lub innej substancji znajduje się w kółkach lub proszku, ale przynajmniej będziesz wiedział, czy twoje "ecstasy" zawiera MDMA lub czy kupiłeś pigułkę z kofeiną
.

6F7hWjQ8n2


W tej dziedzinie Bogota jest bardziej "zaawansowana technologicznie" niż wiele krajów europejskich, ponieważ testowanie pigułek można przeprowadzić bezpośrednio na imprezie, w przeciwieństwie na przykład do Holandii, gdzie trzeba wcześniej sprawdzić gronkowca.

ATS wdraża również szereg projektów redukcji szkód związanych z dożylnym używaniem narkotyków. Dowiedziałem się, że w Kolumbii produkuje się nie tylko kokainę i marihuanę, ale także mak opiumowy, z którego wytwarza się bardzo tanią heroinę za 4 dolary za gram.

Projekt ATS działa nie tylko w Bogocie, ale także w kilku innych miastach Kolumbii i jest finansowany zarówno z funduszy zagranicznych, jak i przez władze krajowe i lokalne.

Wieczorem idziemy z chłopakami z ATS do pracy ulicznej, która jest wykonywana codziennie w kilku miejscach w mieście. Pierwszym przystankiem jest jeden z centralnych placów Bogoty, gdzie pracownicy organizacji ustawili duży mobilny namiot, w którym można otrzymać czyste strzykawki, prezerwatywy i szybkie testy na HIV. Tutaj otoczyli nas dobroduszni heroinowi punkowcy z Bogoty, którzy rozśmieszali wszystkich swoimi żartami.


Następnego ranka wsiedliśmy do autobusu i pojechaliśmy z Cali do Medellin, które z oczywistych względów historycznych jest jednym z najbardziej znanych miast w Kolumbii: było domem kartelu prowadzonego przez Pablo Escobara
.

BjpIWEFfux


Dzisiejsze Medellín w niczym nie przypomina dzikiej ludzkiej dżungli pokazanej nam w serialu "Narco". Centrum miasta sprawia wrażenie swoistego turystycznego raju, z dużą koncentracją barów, klubów, restauracji i atrakcji kulturalnych.

A propos "Narco": stosunek Kolumbijczyków do tego serialu edukacyjnego jest zdecydowanie negatywny i najprościej wyraża go formuła "Nie widzieliśmygo, ale potępiamy!"

Wedługpowszechnej opinii, twórcy filmu stawiają Kolumbię w skrajnie niekorzystnym świetle: na pierwszy plan wysuwa się problem kokainy, a jest to stereotyp, którego Kolumbijczycy najbardziej chcieliby się pozbyć.

Ponadto, serial nadmiernie schematyzuje i upraszcza relacje między państwem, mafią narkotykową i innymi grupami. Osobiście lubię "Narco
"(pomimo naprawdę prymitywnego schematyzmu i kilku oczywistych uprzedzeń: na przykład wszyscy lewicowcy, w szczególności M19, są przedstawiani jako absolutni idioci i łowcy jednorożców), ale można zrozumieć Kolumbijczyków i ich pragnienie odejścia od stygmatu kokainy.

Xr5fVLOY0U


W Medellin postanowiliśmy nie zawracać sobie głowy spotkaniami, ponieważ byliśmy już wtedy szalenie zmęczeni, i po prostu dużo spacerowaliśmy po bajecznie pięknym mieście: jeździliśmy kolejką linową, zrobiliśmy sobie tatuaż z geotagiem Medellin i piliśmy cierpkie tempranillo w jakiejś zbyt przytulnej wieczornej restauracji.

Następnego ranka zjedliśmy na śniadanie jajka po benedyktyńsku w megahipsterskiej kawiarni i udaliśmy się do Centrum Kobiet Red Feminista Antimilitarista, gdzie dowiedzieliśmy się wiele o ruchu feministycznym w Kolumbii.

Marta Restrepo, szefowa centrum, opowiedziała o tym, jak pracuje się nad mobilizacją kobiet w celu ochrony przed przemocą i wzmocnienia pozycji ekonomicznej.
Na przykładcocaleras (rolniczki zajmujące się produkcją koki) zaczynają się teraz jednoczyć, aby walczyć o swoje prawa ekonomiczne.

Pokazała nam również przerażającą mapę, którą centrum sporządziło na podstawie wyników badań dotyczących zabójstw kobiet
w Medellín w 2016 r.

Okaz
ało się,że wciąż jest wiele takich przestępstw: zabijane są głównie osoby świadczące usługi seksualne, kobiety zaangażowane w mikrotransfer narkotyków i krewne handlarzy narkotyków.

6fIkWOTxAv


Z pięknego Medellín polecieliśmy z powrotem do Bogoty i spędziliśmy tam kolejny dzień, pijąc lemoniadę z koki, włócząc się po mieście i mentalnie przygotowując się do naszego lotu do domu.

Nasza podróż była bardzo pouczająca i utwierdziliśmy się w przekonaniu, że rzeczywiście tempo i głębokość reform polityki narkotykowej w Kolumbii jest przedmiotem zazdrości każdego innego kraju na świecie.

Pozostaje mieć nadzieję, że wszystkie te dobre przedsięwzięcia nie zakończą się w najbliższych latach z powodu reelekcji prezydenta, a także zbliżających się wyborów w Stanach Zjednoczonych.


Jeśli zdecydujesz się pojechać do Kolumbii jako turysta, z góry bardzo, bardzo Ci zazdroszczę! Koniecznie idź do planetarium i Muzeum Złota dla mnie, do którego nigdy nie dotarliśmy z powodu obfitości ciekawych spotkań i przygód
.
 

Attachments

  • ximjn8KpeF.jpg
    ximjn8KpeF.jpg
    3.8 MB · Views: 1,422
Top