Przede wszystkim chciałbym podziękować Williamowi Dampierowi i wszystkim, którzy umożliwili mi tę promocję!
Moja pierwsza próba z amfetaminą
Najpierw przygotowałem nasycony roztwór wodorotlenku sodu i odstawiłem go do ostygnięcia.
Następnie pociąłem 12 g folii aluminiowej na małe kawałki i włożyłem je do 2-litrowej kolby okrągłodennej.
Umieściłem 100 ml IPA, 50 ml H2O i 10 g P2NP w zlewce i całkowicie rozpuściłem P2NP, ciągle mieszając i używając niskiej temperatury.
Dodałem wystarczającą ilość H2O do kolby okrągłodennej, aż cała folia została pokryta wodą.
Dodałem 0,1g Hg(II) i wszystko dobrze wymieszałem.
Po około 10-15 minutach, gdy amalgamat był gotowy, woda zmieniła kolor na intensywnie szary, a folia straciła połysk.
Spuściłem wodę do pojemnika na odpady, przepłukałem folię drugi raz wodą i odsączyłem.
Wziąłem wcześniej przygotowany rm, podgrzałem go do rozpuszczenia P2NP i dodałem 50 ml GAA.
Wlałem rm do kolby okrągłodennej, co spowodowało gwałtowną reakcję egzotermiczną. Schłodziłem kolbę zimną wodą, a także użyłem chłodnicy zwrotnej do regulacji ekspansji rm.
Po uspokojeniu się rm (pozostała w obszarze dolnego tłoka bez żadnego wpływu z zewnątrz), pozostawiono ją w temperaturze pokojowej na około 30 minut.
Wydaje mi się, że przy pierwszej próbie trochę za długo zwlekałem ze spuszczeniem wody z kolby okrągłodennej. W każdym razie, rm reagował tylko słabo i raczej niepewnie z folią.
Po zatrzymaniu reakcji dodałem roztwór NaOH do PH 11. Utworzyły się dwie warstwy, które początkowo były bardziej pomarańczowe lub różowawe, a następnie stały się ciemne.
Postanowiłem zacząć od nowa.
Przy drugim podejściu wynik wyglądał znacznie lepiej.
Oddzieliłem górną, jasną warstwę, dolna poszła do kosza.
Zdekantowana górna warstwa została doprowadzona do PH 6 za pomocą kwasu siarkowego z ciągłym mieszaniem.
Rm trafił do zamrażarki na godzinę. Następnie wartość PH została ostrożnie doprowadzona do 5,5. Rm ponownie trafił do zamrażarki.
Umyłem go dwukrotnie acetonem i kawałkiem materiału, a następnie rozłożyłem do wyschnięcia.
Moja pierwsza próba z amfetaminą
Najpierw przygotowałem nasycony roztwór wodorotlenku sodu i odstawiłem go do ostygnięcia.
Następnie pociąłem 12 g folii aluminiowej na małe kawałki i włożyłem je do 2-litrowej kolby okrągłodennej.
Umieściłem 100 ml IPA, 50 ml H2O i 10 g P2NP w zlewce i całkowicie rozpuściłem P2NP, ciągle mieszając i używając niskiej temperatury.
Dodałem wystarczającą ilość H2O do kolby okrągłodennej, aż cała folia została pokryta wodą.
Dodałem 0,1g Hg(II) i wszystko dobrze wymieszałem.
Po około 10-15 minutach, gdy amalgamat był gotowy, woda zmieniła kolor na intensywnie szary, a folia straciła połysk.
Spuściłem wodę do pojemnika na odpady, przepłukałem folię drugi raz wodą i odsączyłem.
Wziąłem wcześniej przygotowany rm, podgrzałem go do rozpuszczenia P2NP i dodałem 50 ml GAA.
Wlałem rm do kolby okrągłodennej, co spowodowało gwałtowną reakcję egzotermiczną. Schłodziłem kolbę zimną wodą, a także użyłem chłodnicy zwrotnej do regulacji ekspansji rm.
Po uspokojeniu się rm (pozostała w obszarze dolnego tłoka bez żadnego wpływu z zewnątrz), pozostawiono ją w temperaturze pokojowej na około 30 minut.
Wydaje mi się, że przy pierwszej próbie trochę za długo zwlekałem ze spuszczeniem wody z kolby okrągłodennej. W każdym razie, rm reagował tylko słabo i raczej niepewnie z folią.
Po zatrzymaniu reakcji dodałem roztwór NaOH do PH 11. Utworzyły się dwie warstwy, które początkowo były bardziej pomarańczowe lub różowawe, a następnie stały się ciemne.
Postanowiłem zacząć od nowa.
Przy drugim podejściu wynik wyglądał znacznie lepiej.
Oddzieliłem górną, jasną warstwę, dolna poszła do kosza.
Zdekantowana górna warstwa została doprowadzona do PH 6 za pomocą kwasu siarkowego z ciągłym mieszaniem.
Rm trafił do zamrażarki na godzinę. Następnie wartość PH została ostrożnie doprowadzona do 5,5. Rm ponownie trafił do zamrażarki.
Umyłem go dwukrotnie acetonem i kawałkiem materiału, a następnie rozłożyłem do wyschnięcia.