Przyszłość to psychodeliki: dlaczego to działa? CZĘŚĆ I

Brain

Expert Pharmacologist
Joined
Jul 6, 2021
Messages
240
Reaction score
270
Points
63
Drugiej nocy ceremonii ayahuasca miałem niebezpieczny epizod.

Widziałem, jakmoje nastoletnie ja rozpada się na cząstki i w końcu całkowicie znika.Zdjąłem maskę senną i zobaczyłem, jak ludzie wokół mnie zamieniają się w cienie.Myślałem, że umieram lub tracę kontrolę nad rzeczywistością.

Nagle pojawiła się Kat, moja przewodniczka i zaczęła mi śpiewać.Nie mogłem zrozumieć słów, ale rytm był kojący.
Po minucie lub dwóch strach zniknął, a ja ponownie zapadłem w spokojny półsen.

Było nas 12 - dziewięć kobiet i trzech mężczyzn - przyjmujących ayahuascę w prywatnym domu w San Diego pod okiem dwóch wyszkolonych przewodników, Kat i jej partnerki Sarah.Razem mają ponad 20 lat doświadczenia z psychodelikami, w tym ayahuascą, mieszanką ziołową zawierającą naturalny halucynogen - DMT.


Kat i Sarah pracują jako zespół, dostarczając psychodeliczne narkotyki każdego miesiąca w różnych miastach. Ich główną rolą jest stworzenie przestrzeni, w której każdy czuje się na tyle bezpiecznie, by porzucić emocjonalne mechanizmy obronne i otworzyć się na potencjał narkotyków do zmiany postaw, nastrojów i zachowań.

Ceremonie te wywołują wiele niepokoju, szczególnie u osób, które nigdy nie eksperymentowały z psychodelikami. Strach przed tym, co można zobaczyć lub poczuć, może być przytłaczający. Ale przewodnicy tacy jak Kat będą twoim schronieniem podczas burzy.
Gdy sytuacja jestniespokojna, reagują stanowczą i spokojną ręką.

69rVmMuN0P


Chociaż narkotyki psychodeliczne pozostają nielegalne, ceremonie lub sesje z przewodnikiem odbywają się w całym kraju, zwłaszcza w dużych miastach, takich jak Nowy Jork, San Francisco i Los Angeles.

Zawód przewodnika stał się opłacalnym zawodem zarówno pod ziemią, jak i nad ziemią, ponieważ coraz więcej Amerykanów szuka bezpiecznego, zorganizowanego środowiska do wykorzystywania psychedelików do rozwoju duchowego i uzdrawiania psychicznego. Ten nowy świat terapii psychodelicznej funkcjonuje jako rodzaj równoległej usługi zdrowia psychicznego. Dostęp do niego pozostaje ograniczony, ale rozwija się szybciej niż można by się spodziewać.

Większość Amerykanów popiera obecnie legalizację marihuany, a podczas gdy sondaż publiczny z 2016 roku na temat psychodelików wykazał, że nie są one zbyt przychylne, możliwe jest, że nastawienie zmieni się, gdy wyniki badań nad ich potencjałem terapeutycznym staną się głównym nurtem.


Jak jednak wyglądałby świat, w którym psychodeliki byłyby legalne? I jakich struktur kulturowych będziemy potrzebować, aby zagwarantować odpowiedzialne korzystanie z tych narkotyków?


Narkotyki psychodeliczne, takie jak LSD, przeniknęły do amerykańskiego społeczeństwa w latach 60. ubiegłego wieku, a ich rezultaty były w najlepszym razie mieszane. Z pewnością zrewolucjonizowały one kulturę, ale ostatecznie pozostawiły nas z drakońskimi przepisami antynarkotykowymi i reakcją kulturową, która zepchnęła psychodeliki do podziemia
.

DqTBXue7xU


Dziś jednak ma miejsce odrodzenie. W instytucjach takich jak Johns Hopkins University i New York University, badania kliniczne psilocybiny jako terapii depresji opornej na leczenie, uzależnień i innych zaburzeń lękowych przynoszą zachęcające wyniki.

Niedawno, Food and Drug Administration podjęła niezwykły krok nadając psilocybinie status "terapii przełomowej" w leczeniu depresji. Oznacza to, że terapia wykazała taki potencjał, że FDA zdecydowała się przyspieszyć proces jej opracowywania i testowania. Jest to znak, jak daleko zaszły badania i publiczna akceptacja psychodelików.


To właśnie z powodu tego postępu musimy poważnie zastanowić się, co będzie dalej i jak zintegrujemy psychodeliki z szerszą kulturą. Przez ostatnie trzy miesiące, w ramach konceptualnego dialogu na naszym forum bbgate, rozmawiałem z przewodnikami, badaczami i terapeutami, którzy szkolą klinicystów w zakresie prowadzenia terapii psychedelicznej. Poznaliśmy niuanse prowadzenia tak zwanych "podziemnych ceremonii" i rozmawialiśmy z ludźmi, którzy twierdzą, że pokonali uzależnienie od narkotyków po jednym doświadczeniu psychodelicznym.


Nasze obecne prawo zezwala na używanie różnych trucizn, w tym alkoholu i papierosów. Są to narkotyki, które niszczą życie i karmią uzależnienie. Jednak jedną z najbardziej uderzających cech ostatnich (ograniczonych) badań nad substancjami psychodelicznymi jest to, że narkotyki te nie uzależniają i nie mają skutków ubocznych, gdy zaangażowany jest przewodnik. Wielu badaczy uważa, że leki te, jeśli będą stosowane pod nadzorem wyszkolonych specjalistów, mogą zrewolucjonizować opiekę nad zdrowiem psychicznym
.

Se5h0qDEyC


Co mówi nam historia?
Ruch kontrkulturowy lat 60. był pod wieloma względami przełomowy. Między innymi katalizował ruch ekologiczny, ruch na rzecz praw obywatelskich, nowoczesny feminizm i ruch antywojenny. Ale wywołał również lata sprzeciwu wobec narkotyków psychodelicznych, które do niedawna praktycznie uniemożliwiały badania kliniczne.

W odległych latach sześćdziesiątych psychodeliki były całkowicie legalne i powszechnie uważane za obiecujący obszar badań psychologicznych. Jednak zaledwie kilka lat później polityczne i kulturowe wiatry zmieniły się tak dramatycznie, że kraj ogarnęła pełna panika związana z psychodelikami. W 1965 roku rząd federalny zakazał produkcji i sprzedaży wszystkich leków psychodelicznych, a wkrótce potem firmy, które produkowały te leki do badań, zaprzestały produkcji.

W swojej książce How to Change Your Mind, Pollan daje wyczerpującą odpowiedź na pytanie, dlaczego psychodeliki nigdy nie uciekną z cienia kontrkulturowej rewolucji, którą same pomogły wywołać.

Timothy Leary, który jest "psychodelicznym ewangelistą", który doradzał dzieciom "włącz, dostrój i wyłącz", jest dla wielu kozłem ofiarnym. Leary był rzekomo zbyt lekkomyślny, zbyt konfrontacyjny i przerażający dla głównego nurtu w tamtych latach.
Leary byłtakim zagrożeniem, że w pewnym momencie prezydent Richard Nixon nazwał go "najbardziej niebezpiecznym człowiekiem w Ameryce".

PtHxXlYydS


Ale Leary nie jest jedynym powodem tego, co się stało. Ówczesna kultura po prostu nie była gotowa na psychodeliki lat sześćdziesiątych. Doświadczenie tych narkotyków jest tak potężne, że można je porównać do swego rodzaju rytuału przejścia. Ale kiedy pojawiły się na scenie, opinia publiczna nie miała z nimi doświadczenia, nie miała poczucia ich znaczenia. Jak powiedział kiedyś Pollan w wywiadzie: "Młodzi ludzie mieli to radykalnie nowe doświadczenie, z którym kultura heteroseksualna nie mogła sobie poradzić".

Psychodeliki zostały uwolnione tak szybko, że nie istniały żadne struktury kulturowe, które mogłyby je wchłonąć, żadne pojemniki ani normy wokół nich. Kultury na całym świecie, od starożytnych Greków po rdzennych mieszkańców Amazonii, przyjmowały psychodeliki przez tysiąclecia, a każda z nich opracowała dla nich wyspecjalizowane rytuały, prowadzone przez doświadczonych przewodników. Ponieważ w Stanach Zjednoczonych nie było ugruntowanej społeczności, ludzie byli pozostawieni samym sobie. Kiedy połączy się to z ogólną ignorancją na temat samych narkotyków, nic dziwnego, że wszystko poszło nie tak.

Ale wiele się zmieniło od lat sześćdziesiątych. Krajobraz polityczny i kulturowy stał się inny i znacznie bardziej otwarty na psychodeliki. Rick Doblin, wieloletni orędownik psychodelików i założyciel Multidyscyplinarnego Stowarzyszenia Studiów Psychodelicznych (MAPS), poczynił interesującą uwagę.
"W latach 60-tych psychodeliczna kontrkultura była bezpośrednim wyzwaniem dla status quo... chodziło o opuszczenie kultury.Dziś rzeczy takie jak joga i medytacja uważności są w pełni zintegrowane z kulturą głównego nurtu. Zintegrowaliśmy duchowość i wszystkie te rzeczy, które wydawały się tak obce i obce w latach 60-tych. Przygotowywaliśmy się więc dotego kulturowo przez 50 lat".

NMkpK1yRnc


Jednocześnie psychodeliki mogą również odgrywać rolę w zwalczaniu nowych zagrożeń dla zdrowia, takich jak kryzys opioidowy (ponad 70 000 Amerykanów zmarło z powodu przedawkowania opioidów w 2017 roku, więcej niż łączna liczba Amerykanów, którzy zginęli w Wietnamie). Są one stosowane na przykład w leczeniu weteranów cierpiących na zespół stresu pourazowego lub w leczeniu pacjentów chorych na raka zmagających się z nieznośnym bólem i nieuchronną śmiercią.

Psychodeliki stają się narzędziami do leczenia, a nie zagrożeniem dla porządku społecznego. Wiodący naukowcy, organizacje i instytucje edukacyjne pracują w ramach systemu, aby zmniejszyć prawdopodobieństwo reakcji. To bardzo różni się od podejścia przyjętego w latach 60. i nadal jest sukcesem.

Poparcie w środowisku akademickim i powszechne uznanie
Psilocybina była narkotykiem wybieranym przez większość badaczy w ostatnich latach z wielu powodów. Po pierwsze, niesie ze sobą najmniejszy bagaż kulturowy niż LSD i dlatego jest preferowana przez uczestników badań. Psilocybina ma również silne dane dotyczące bezpieczeństwa oparte na badaniach przeprowadzonych przed zakazem, więc FDA zezwoliła na niewielką liczbę małych badań klinicznych.

Pomimo dużej puli badań, większość z nich ma nadal charakter wstępny, a wielkość próby jest dość mała, chociaż dotychczasowe wyniki są przekonujące. W jednym z badań Johns Hopkins z 2014 roku, 80% palaczy, którzy uczestniczyli w terapii opartej na psilocybinie, było całkowicie abstynentami sześć miesięcy po zakończeniu badania.
Dlaporównania, próby rzucenia palenia przy użyciu warenikliny zakończyły się sukcesem na poziomie około 35%.

W badaniu z 2016 roku dotyczącym depresji lub lęku związanego z rakiem, 83% z 51 uczestników zgłosiło znaczący wzrost jakości życia i "poczucia dobrostanu lub satysfakcji" sześć miesięcy po jednokrotnym zażyciu psilocybiny (67% stwierdziło, że było to jedno z najważniejszych wydarzeń w ich życiu)
.

6UvLg1Atdc


Klasyczna sesja psilocybinowa trwa około 4-6 godzin (w porównaniu do 12 godzin w przypadku LSD), ale powoduje trwałe zmniejszenie depresji i lęku u pacjentów. Dlatego też badacze tacy jak Roland Griffiths z Johns Hopkins University uważają, że psychodeliki stanowią zupełnie nowy model leczenia poważnych chorób psychicznych. Tradycyjne terapie antydepresyjne nie pomagają wielu pacjentom i mogą mieć wiele skutków ubocznych.

Jest to główny powód, dla którego wielu badaczy uważa, że FDA ostatecznie zmieni listę psychodelików i zalegalizuje je do użytku medycznego - chociaż czas tego posunięcia jest daleki od jasnego. Niedawno urzędnicy z Oregonu zatwierdzili ustawę z 2020 r., która pozwoliłaby pracownikom medycznym na prowadzenie terapii opartych na psilocybinie.
W dniu 2 listopada 2023 r. Oregon rozpoczął już przyjmowanie wniosków o licencję na prowadzenie takiej terapii wspomaganej psilocybiną.

Aby dowiedzieć się więcej o szerokim potencjale medycznym psychedelików, gorąco polecam przeczytanie przeglądu naukowego Hermana Lopeza z 2016 roku. Tutaj ważne jest, aby skupić się na tym, jak działa psilocybina i dlaczego jest tak skuteczna dla osób, które ją przyjmują.
W zrozumieniu klinicznej strony takich badań pomagają komentarze Alana Davisa i psycholog Mary Cosimano (koordynatorów badań i przeszkolonych przewodników) z Johns Hopkins University. Pomagają oni prowadzić sesje psilocybinowe w Hopkins.

YPIA739CeQ


Pracowali z różnymi populacjami odkąd otrzymali zgodę FDA na badanie psilocybiny w 2000 roku: zdrowymi dorosłymi bez żadnych problemów psychologicznych; pacjentami chorymi na raka; cierpiącymi na stany lękowe i depresję; palaczami; a nawet doświadczonymi medytującymi.

Kluczową częścią procesu w Hopkins jest coś, co nazywają "przeglądem życia". Przed podaniem leku chcą wiedzieć, kim jesteś, na jakim etapie życia się znajdujesz i jakie emocjonalne lub psychologiczne mury zbudowałeś wokół siebie. Pomysł polega na współpracy z pacjentami w celu zidentyfikowania tego, co powstrzymuje ich w życiu i zbadania, w jaki sposób mogą to przezwyciężyć.

Sesje psilocybinowe są dość intensywne i w niektórych przypadkach mogą trwać cały dzień. Pomieszczenia, z których korzystają, są ciekawą mieszanką nastrojowego wystroju gabinetu lekarskiego i dekoracji New Age. Znajduje się tam kanapa w kolorze wanilii pokryta haftowanymi poduszkami i udrapowana po obu stronach południowoamerykańskimi dziełami sztuki.
Wpobliżu kanapy, na stoliku do kawy, znajduje się ceremonialna misa i mini rzeźby magicznych grzybów; nie jest to ołtarz, ale równie dobrze mógłby nim być.

7f4EwK0yC8


Sesje mogą ewoluować w różnych kierunkach, w zależności od głębokości doświadczenia (co jest trudne do przewidzenia) i stanu psychicznego osoby. Ogólnie rzecz biorąc, pacjenci leżą na kanapie z maską zasłaniającą oczy. Cosimano, Davis i inni przewodnicy kliniczni działają jak drogowskazy: trzymają pacjenta za rękę i pomagają mu uświadomić sobie, co widzi i co to oznacza.

"Nigdy się tym nie nudzę. Każda sesja jest wyjątkowa, każde doświadczenie jest wyjątkowe i jestem po prostu zachwycony faktem, że mogę być świadkiem podróży każdej osoby " - mówi Cosimano.

Naukowcy nie są jednak do końca pewni, co takiego jest w tych doświadczeniach, że powodują tak głębokie zmiany w nastawieniu, nastroju i zachowaniu. Czy jest to poczucie podziwu? Czy jest to coś, co amerykański filozof William James nazwał "mistycznym doświadczeniem", coś tak przytłaczającego, że podważa autorytet codziennej świadomości i zmienia nasze postrzeganie świata? W każdym razie jasne jest, że psychodeliczne podróże często wykraczają poza wyjaśnienia językowe.

Zażywanie psychodelików jest jak potrząsanie śnieżną kulą, powiedział Carhart-Harris. Zaburza ukształtowane wzorce i przełamuje bariery poznawcze. Oddziałuje również na tak zwaną sieć trybu domyślnego (DMN), część mózgu związaną z mentalną paplaniną, egocentryzmem, wspomnieniami i emocjami. Za każdym razem, gdy martwisz się o przyszłość, martwisz się przeszłością lub angażujesz się w kompulsywną introspekcję, ta część mózgu jest aktywowana. Kiedy naukowcy badali obrazy mózgu pod wpływem psychodelików, odkryli, że DMN
jestprawie całkowicie wyłączony.

DHpzYRvT7L


W Hopkins doświadczenie zażywania narkotyków jest tylko częścią leczenia. Równie ważna jest terapia uzupełniająca. Ludzie regularnie mówią badaczom, że sesja psilocybinowa jest najbardziej osobistym i duchowo znaczącym doświadczeniem w ich życiu, w tym narodzinami dziecka i utratą bliskich.

Ale według Davisa ważne jest, aby "nadać sens temu doświadczeniu i wprowadzić je do swojego codziennego życia w sposób, który nie umniejsza jego znaczenia". Nie musi to być terapia lub indywidualne poradnictwo, ale kluczowe jest zintegrowanie doświadczenia z codziennym życiem, niezależnie od tego, czy oznacza to naukę nowej praktyki (jogi lub medytacji), spędzanie więcej czasu na łonie natury, czy po prostu rozwijanie nowych relacji.

Uznając potrzebę jeszcze większej integracji, szkoły takie jak California Institute for Integral Studies i badaczka psychodelików Elizabeth Nielson z New York University koncentrują się na szkoleniu profesjonalnych terapeutów do pracy z użytkownikami psychodelików. Nielson jest członkiem Psychedelic Education and Continuing Care Program, który nie prowadzi psychoterapii, ale oferuje szkolenia dla klinicystów, którzy chcą dowiedzieć się więcej o psychodelikach.

"Ludzie, którzy byli już w stanie używać psychedelików lub będą ich używać w przyszłości, będą potrzebować pomocy w zintegrowaniu swoich doświadczeń, a wielu z nich będzie czuć się najbezpieczniej robiąc to w gabinecie terapeuty. Oznacza to, że będziemy potrzebowaćwięcej terapeutów, którzy rozumieją te doświadczenia i wiedzą, jak prowadzić tego rodzaju rozmowy z pacjentami " - mówi Elizabeth Nielson.

Tymczasem obserwujemy równoległy rozwój bardziej nieformalnego systemu wsparcia dla osób eksperymentujących z psychodelikami, który istnieje w dużej mierze w podziemiu
.
 
Top