Pozostaw to tak, jak jest.
Każdy przedłużacz może zagrażać zdrowiu konsumenta, nawet jeśli przedłużacz jest faktycznie nietoksyczny, nie można wykluczyć, że ktoś jest na niego uczulony lub że komuś zaszkodzi interakcja między przedłużaczem a przyjmowanymi lekami, a w przypadku nagłego wypadku spowodowanego przez niego, właściwe leczenie może być utrudnione przez fakt, że nie wiadomo, że ten przedłużacz został przyjęty.
Narażanie kogoś na takie ryzyko dla zysku jest moim zdaniem niedopuszczalne.
Klienci zasługują na to, aby otrzymać najlepszy produkt, zgodnie z ich najlepszą wiedzą i przekonaniami oraz aby być poinformowanym o jego zawartości, tak aby mogli podjąć odpowiedzialną decyzję o konsumpcji.
Ci ludzie (prawdopodobnie) ci ufają i to oni napełniają twoje kieszenie pieniędzmi, nie zapominaj o tym.