Pod wpływem psychodelików wszystko wydaje się bardzo głębokie.Naukowcy zaczynają się zastanawiać dlaczego.
W 1882 roku, siedząc przy biurku z otwartym długopisem i notatnikiem, filozof z Harvardu William James wdychał gęstą chmurę podtlenku azotu - dziś lepiej znanego jako gaz rozweselający, substancja używana przez dentystów do znieczulania jamy ustnej.
Kiedy opary zadziałały na niego, wypełniły jego umysł tym, co James nazwał "niezwykle ekscytującym poczuciem metafizycznego oświecenia". Jednak po ustąpieniu działania narkotyków jego mózg wypełnił się czymś niezrozumiałym - "silnym poczuciem znaczenia, w którym upakowane były wszystkie myśli". Nazwał to uczucie "inteligentną jakością mistycznego doświadczenia".
W 1882 roku, siedząc przy biurku z otwartym długopisem i notatnikiem, filozof z Harvardu William James wdychał gęstą chmurę podtlenku azotu - dziś lepiej znanego jako gaz rozweselający, substancja używana przez dentystów do znieczulania jamy ustnej.
Kiedy opary zadziałały na niego, wypełniły jego umysł tym, co James nazwał "niezwykle ekscytującym poczuciem metafizycznego oświecenia". Jednak po ustąpieniu działania narkotyków jego mózg wypełnił się czymś niezrozumiałym - "silnym poczuciem znaczenia, w którym upakowane były wszystkie myśli". Nazwał to uczucie "inteligentną jakością mistycznego doświadczenia".
Jakość noetyczna opisuje doznanie napotykania objawień najwyższego rzędu, kiedy tajemne procesy twojego umysłu i świata są ci ujawniane. Ale te spotkania, jak opisał James, mają nieuchwytną naturę, która utrudnia zrozumienie tych procesów. W XX wieku psychologia głównego nurtu odeszła od mglistych idei, takich jak "jakość noetyczna" i "znaczenie", na rzecz zmiennych, które były bardziej obiektywne i obserwowalne.
Aż do 2006 roku, kiedy to przełomowa praca nieżyjącego już Rolanda Griffithsa z Johns Hopkins University wykazała, że wszystkie badania nad głębokim znaczeniem, które towarzyszy intelektualnym epifaniom, powracają do głównego nurtu psychologii - tym razem za pomocą narkotyków psychodelicznych.
Badanie Griffithsa wykazało, że dwa miesiące po zażyciu psylocybiny, aktywnego składnika magicznych grzybów, 2/3 z 30 ochotników oceniło kolejną podróż jako jedno z pięciu najważniejszych wydarzeń w ich życiu. Wdalszych badaniach, w których zadawano to samo pytanie, wskaźnik ten wzrósł do 87% badanych uczestników, potwierdzając ciekawy fakt, że grupa cząsteczek może niezawodnie dostarczać na żądanie to, co psychiatra Viktor Frankl nazwał "poszukiwaniem sensu przez człowieka".
Aż do 2006 roku, kiedy to przełomowa praca nieżyjącego już Rolanda Griffithsa z Johns Hopkins University wykazała, że wszystkie badania nad głębokim znaczeniem, które towarzyszy intelektualnym epifaniom, powracają do głównego nurtu psychologii - tym razem za pomocą narkotyków psychodelicznych.
Badanie Griffithsa wykazało, że dwa miesiące po zażyciu psylocybiny, aktywnego składnika magicznych grzybów, 2/3 z 30 ochotników oceniło kolejną podróż jako jedno z pięciu najważniejszych wydarzeń w ich życiu. Wdalszych badaniach, w których zadawano to samo pytanie, wskaźnik ten wzrósł do 87% badanych uczestników, potwierdzając ciekawy fakt, że grupa cząsteczek może niezawodnie dostarczać na żądanie to, co psychiatra Viktor Frankl nazwał "poszukiwaniem sensu przez człowieka".
Pomimo ostatnich dwóch dekad badań dokumentujących ścisły związek między psychodelikami a znaczącymi doświadczeniami, wciąż wiemy zaskakująco mało o tym, co faktycznie dzieje się w mózgu, gdy psychodeliki dostają się do mózgu.
W artykule opublikowanym w Frontiers in Psychology, Patric Plesa i Rotem Petranker zauważyli, że nawet "najlepsze umysły w badaniach nad psychodelikami konsekwentnie donoszą, że psychodeliki wzmacniają subiektywne poczucie znaczenia bez wyraźnej teorii znaczenia". To dziwne, że brakuje nam mechanicznego zrozumienia czegoś tak istotnego dla dobrze przeżytego życia. Gdybyśmy zrozumieli więcej na temat mechaniki neuronalnej tych wybuchów objawienia, czy moglibyśmy dowiedzieć się czegoś o tym, jak częściej wprowadzać je do naszego trzeźwego życia?
Projekt opracowania mechanistycznej teorii znaczenia zaczyna nabierać kształtu.W przeszłości naukowcy nie byli w stanie łatwo zidentyfikować, w jaki sposób układ nerwowy wyczuwa to "głębokie znaczenie". Kiedy przychodzi doświadczenie psychiczne, ludzie zwykle nie łączą się z neurobiologicznymi gadżetami (instrumentalnymi metodami badań neurobiologicznych).Jednak powrót badań klinicznych nad psychodelikami ułatwia wywoływanie tych nieuchwytnych stanów w laboratorium, a w ciągu ostatnich kilku lat naukowcy zaczęli opracowywać hipotezy na temat tego, czego te narkotyki mogą nas nauczyć o neurobiologii znaczenia.
Ograniczenie badań nad psychodelikami poprzez neurobiologię byłoby jednak powtórzeniem zbyt powszechnego zaniedbania w neurobiologii polegającego na oddzieleniu umysłu od jego środowiska społecznego i kulturowego, zawężając badanie znaczenia psychodelicznego tylko do tego, co dzieje się wewnątrz czaszki. Subiektywne doświadczenia, znaczące lub nie, są kształtowane przez ich szerszy kontekst, wokół którego wiele rdzennych kultur zbudowało swoje psychodeliczne rytuały.
W artykule opublikowanym w Frontiers in Psychology, Patric Plesa i Rotem Petranker zauważyli, że nawet "najlepsze umysły w badaniach nad psychodelikami konsekwentnie donoszą, że psychodeliki wzmacniają subiektywne poczucie znaczenia bez wyraźnej teorii znaczenia". To dziwne, że brakuje nam mechanicznego zrozumienia czegoś tak istotnego dla dobrze przeżytego życia. Gdybyśmy zrozumieli więcej na temat mechaniki neuronalnej tych wybuchów objawienia, czy moglibyśmy dowiedzieć się czegoś o tym, jak częściej wprowadzać je do naszego trzeźwego życia?
Projekt opracowania mechanistycznej teorii znaczenia zaczyna nabierać kształtu.W przeszłości naukowcy nie byli w stanie łatwo zidentyfikować, w jaki sposób układ nerwowy wyczuwa to "głębokie znaczenie". Kiedy przychodzi doświadczenie psychiczne, ludzie zwykle nie łączą się z neurobiologicznymi gadżetami (instrumentalnymi metodami badań neurobiologicznych).Jednak powrót badań klinicznych nad psychodelikami ułatwia wywoływanie tych nieuchwytnych stanów w laboratorium, a w ciągu ostatnich kilku lat naukowcy zaczęli opracowywać hipotezy na temat tego, czego te narkotyki mogą nas nauczyć o neurobiologii znaczenia.
Ograniczenie badań nad psychodelikami poprzez neurobiologię byłoby jednak powtórzeniem zbyt powszechnego zaniedbania w neurobiologii polegającego na oddzieleniu umysłu od jego środowiska społecznego i kulturowego, zawężając badanie znaczenia psychodelicznego tylko do tego, co dzieje się wewnątrz czaszki. Subiektywne doświadczenia, znaczące lub nie, są kształtowane przez ich szerszy kontekst, wokół którego wiele rdzennych kultur zbudowało swoje psychodeliczne rytuały.
Nie można po prostu utorować sobie drogi do sensownego życia; wymaga to czegoś więcej niż tylko gromadzenia różnorodnych znaczących doświadczeń. Co więcej, eksperci sugerują, że potrzebujesz szerszej architektury, przelotowej linii celów i wartości, które zapewnią spójność i cel linii narracyjnej twojego życia jako całości. Jednak badanie psychodelików w celu dowiedzenia się więcej o biologicznych podstawach znaczących doświadczeń może przynieść wiele fascynujących lekcji. Zamiast dostarczać przekonujących odpowiedzi, psychodeliczne znaczenie może ujawniać głębokie pytania, które zmieniają sposób, w jaki działamy w świecie.
"Znaczenie jest cenne nie tylko dla przełomów terapeutycznych. Przydaje się wszędzie tam, gdzie wykraczamy poza nasze normalne sposoby postrzegania i myślenia, ponieważ pomaga nam odkrywać ukryte ścieżki i możliwości" - powiedział Ido Hartogson, autor Traveling America: Setting, Setting, and the Psychedelic Experience in the Twentieth Century". Innymi słowy, znaczące doświadczenia, takie jak dobrze zaprojektowane podróże psychodeliczne, mogą poszerzyć nasze poszukiwania sposobu na sensowne życie.
Receptory serotoninowe są bramą do psychodelicznego znaczenia
Każde wyjaśnienie, w jaki sposób psychodeliki są tak dobre w wywoływaniu "znaczenia", musi obejmować receptory serotoniny 2A w mózgu, małe białka rozproszone w ośrodkowym układzie nerwowym, które odgrywają istotną rolę w poznaniu. Każdy receptor ma małą kieszonkę, podobną do strefy lądowania, w której mogą dokować odpowiednio ukształtowane cząsteczki. Sądząc po nazwie, receptory te normalnie odbierają serotoninę, neuroprzekaźnik zaangażowany w szeroki zakres funkcji, od nastroju po sen. Ale psychodeliki naśladują strukturę serotoniny, dając im dostęp do receptora.
"Znaczenie jest cenne nie tylko dla przełomów terapeutycznych. Przydaje się wszędzie tam, gdzie wykraczamy poza nasze normalne sposoby postrzegania i myślenia, ponieważ pomaga nam odkrywać ukryte ścieżki i możliwości" - powiedział Ido Hartogson, autor Traveling America: Setting, Setting, and the Psychedelic Experience in the Twentieth Century". Innymi słowy, znaczące doświadczenia, takie jak dobrze zaprojektowane podróże psychodeliczne, mogą poszerzyć nasze poszukiwania sposobu na sensowne życie.
Receptory serotoninowe są bramą do psychodelicznego znaczenia
Każde wyjaśnienie, w jaki sposób psychodeliki są tak dobre w wywoływaniu "znaczenia", musi obejmować receptory serotoniny 2A w mózgu, małe białka rozproszone w ośrodkowym układzie nerwowym, które odgrywają istotną rolę w poznaniu. Każdy receptor ma małą kieszonkę, podobną do strefy lądowania, w której mogą dokować odpowiednio ukształtowane cząsteczki. Sądząc po nazwie, receptory te normalnie odbierają serotoninę, neuroprzekaźnik zaangażowany w szeroki zakres funkcji, od nastroju po sen. Ale psychodeliki naśladują strukturę serotoniny, dając im dostęp do receptora.
W 2017 roku Katrin Preller, neuropsycholog z Uniwersytetu w Zurychu, opublikowała pierwszy eksperyment mający na celu przetestowanie konkretnego udziału tych receptorów serotoniny w subiektywnych efektach LSD u ludzi .Uczestnicy słuchali trzech rodzajów muzyki: muzyki, którą uważali za pozbawioną znaczenia (free jazz, fani Sun Ra), muzyki, którą wcześniej wybrali jako bardzo znaczącą dla nich, oraz muzyki "neutralnej", która była podobna do wcześniej wybranych utworów, ale której nigdy wcześniej nie słyszeli.
Każdego zestawu słuchali trzykrotnie: raz na trzeźwo; raz po zażyciu LSD, które według nich sprawiło, że wszystkie trzy utwory muzyczne nabrały większego znaczenia; i raz po zażyciu kombinacji LSD i ketanseryny, leku, który blokuje receptor serotoniny, więc cząsteczki psychodeliczne nie mogą się tam zadokować. Pomysł polegał na sprawdzeniu, czy LSD wytworzyło zwiększony poziom znaczenia, mimo że nie mogło wchodzić w interakcje z receptorem serotoniny.
Wynik? Zablokowanie tego receptora całkowicie zniosło subiektywne efekty LSD; uczestnicy mogli równie dobrze być trzeźwi. Wyniki Prellera pomogły ustalić, że receptory te mają kluczowe znaczenie dla jakości myślenia.Bez aktywacji receptorów, nie ma dodatkowego znaczenia.
Ale wyjaśnianie znaczenia psychodelicznego poprzez aktywację receptorów serotoniny jest jak twierdzenie, że przekręcenie kluczyka w stacyjce sprawia, że samochód jedzie. Po aktywacji receptorów zachodzi wiele ukrytych działań, które są ważne dla zrozumienia mechanizmów znaczenia.
Sieć mózgowa, która ma znaczenie
W badaniach nad psychozą, gdy ludzie znajdują znaczenie w tym, co uważamy za bezsensowne wydarzenie, eksperci nazywają to "aberracyjnym znaczeniem". Koncepcja ta może również rzucić światło na doświadczenie psychodeliczne.
Podobnie jak w przypadku epizodów psychotycznych, znaczenie psychodeliczne można znaleźć wszędzie i wszędzie. Nie zależy ono już od zewnętrznego bodźca, który trzeźwy umysł również uznałby za znaczący, jak na przykład narodziny dziecka. Podczas przyjmowania psychodelików mogłem przez trzy godziny wpatrywać się w korę drzewa, brud lub tył moich powiek i czułem, że odkryłem ukryty porządek wszystkich zjawisk. Wydaje się, że to nie poszczególne rzeczy są wypełnione znaczeniem, ale sama percepcja jako całość.
Każdego zestawu słuchali trzykrotnie: raz na trzeźwo; raz po zażyciu LSD, które według nich sprawiło, że wszystkie trzy utwory muzyczne nabrały większego znaczenia; i raz po zażyciu kombinacji LSD i ketanseryny, leku, który blokuje receptor serotoniny, więc cząsteczki psychodeliczne nie mogą się tam zadokować. Pomysł polegał na sprawdzeniu, czy LSD wytworzyło zwiększony poziom znaczenia, mimo że nie mogło wchodzić w interakcje z receptorem serotoniny.
Wynik? Zablokowanie tego receptora całkowicie zniosło subiektywne efekty LSD; uczestnicy mogli równie dobrze być trzeźwi. Wyniki Prellera pomogły ustalić, że receptory te mają kluczowe znaczenie dla jakości myślenia.Bez aktywacji receptorów, nie ma dodatkowego znaczenia.
Ale wyjaśnianie znaczenia psychodelicznego poprzez aktywację receptorów serotoniny jest jak twierdzenie, że przekręcenie kluczyka w stacyjce sprawia, że samochód jedzie. Po aktywacji receptorów zachodzi wiele ukrytych działań, które są ważne dla zrozumienia mechanizmów znaczenia.
Sieć mózgowa, która ma znaczenie
W badaniach nad psychozą, gdy ludzie znajdują znaczenie w tym, co uważamy za bezsensowne wydarzenie, eksperci nazywają to "aberracyjnym znaczeniem". Koncepcja ta może również rzucić światło na doświadczenie psychodeliczne.
Podobnie jak w przypadku epizodów psychotycznych, znaczenie psychodeliczne można znaleźć wszędzie i wszędzie. Nie zależy ono już od zewnętrznego bodźca, który trzeźwy umysł również uznałby za znaczący, jak na przykład narodziny dziecka. Podczas przyjmowania psychodelików mogłem przez trzy godziny wpatrywać się w korę drzewa, brud lub tył moich powiek i czułem, że odkryłem ukryty porządek wszystkich zjawisk. Wydaje się, że to nie poszczególne rzeczy są wypełnione znaczeniem, ale sama percepcja jako całość.
Psychodeliczne błędne przypisanie znaczenia może prowadzić nas do znalezienia znaczenia tam, gdzie normalnie go nie znajdujemy, na przykład w korze drzew. I ten mentalny sens może sprawić, że obiektywnie fałszywe idee wydają się prawdziwe, jak sprytnie odkryli badacze w laboratorium. Wniosek jest wystarczająco jasny: odkrycia psychodeliczne powinny być traktowane ze zdrową dawką krytycznej refleksji.
Jeśli jednak zignorujemy to, czy idee psychodeliczne są prawdziwe, czy nie, pozostaje pytanie, dlaczego w ogóle wydają się tak znaczące. Chociaż nie znamy sieci mózgowej odpowiedzialnej konkretnie za znaczenie, mamy sieć znaczenia dość blisko niej, która pomaga nam przygotować się do działania poprzez ustalanie priorytetów, które bodźce ze środowiska są dla nas atrakcyjne. Innymi słowy, sieć znaczenia pomaga nam określić, co jest dla nas ważne w naszym percepcyjnym krajobrazie wśród zalewu informacji, które postrzegamy w danym momencie.
Możliwe, że podrażniona sieć znaczenia może wyjaśniać, dlaczego wszystko, co wchodzi w psychodeliczną percepcję, może wydawać się zawierać tajemnice kosmosu. Aktywacja receptora serotoniny 2A i zakłócenie sieci znaczenia może sprawić, że wszystko będzie wydawać się bardziej znaczące, działając jak klucz neuronowy, który otwiera to, co filozof Aldous Huxley nazwał "drzwiami percepcji". Plesa i Petranker twierdzą jednak, że obraz ten jest niekompletny. Istnieje jeszcze jeden krok, który prowadzi nas od mózgowych mechanizmów materii do poczucia znaczenia: komunikacja.
Połączenia są sposobem na wyprowadzenie znaczenia ze znaczenia
Wiadomo, że psychodeliki zakłócają inną ważną grupę regionów mózgu: sieć trybu domyślnego (DMN). DMN jest powiązana z myśleniem autoreferencyjnym, takim jak śnienie na jawie o momencie wygrania olimpiady lub przywoływanie wspomnień autobiograficznych, takich jak wygranie olimpiady, jeśli faktycznie wygrałeś olimpiadę. Jest tothink tank narracyjnej jaźni.
Jeśli jednak zignorujemy to, czy idee psychodeliczne są prawdziwe, czy nie, pozostaje pytanie, dlaczego w ogóle wydają się tak znaczące. Chociaż nie znamy sieci mózgowej odpowiedzialnej konkretnie za znaczenie, mamy sieć znaczenia dość blisko niej, która pomaga nam przygotować się do działania poprzez ustalanie priorytetów, które bodźce ze środowiska są dla nas atrakcyjne. Innymi słowy, sieć znaczenia pomaga nam określić, co jest dla nas ważne w naszym percepcyjnym krajobrazie wśród zalewu informacji, które postrzegamy w danym momencie.
Możliwe, że podrażniona sieć znaczenia może wyjaśniać, dlaczego wszystko, co wchodzi w psychodeliczną percepcję, może wydawać się zawierać tajemnice kosmosu. Aktywacja receptora serotoniny 2A i zakłócenie sieci znaczenia może sprawić, że wszystko będzie wydawać się bardziej znaczące, działając jak klucz neuronowy, który otwiera to, co filozof Aldous Huxley nazwał "drzwiami percepcji". Plesa i Petranker twierdzą jednak, że obraz ten jest niekompletny. Istnieje jeszcze jeden krok, który prowadzi nas od mózgowych mechanizmów materii do poczucia znaczenia: komunikacja.
Połączenia są sposobem na wyprowadzenie znaczenia ze znaczenia
Wiadomo, że psychodeliki zakłócają inną ważną grupę regionów mózgu: sieć trybu domyślnego (DMN). DMN jest powiązana z myśleniem autoreferencyjnym, takim jak śnienie na jawie o momencie wygrania olimpiady lub przywoływanie wspomnień autobiograficznych, takich jak wygranie olimpiady, jeśli faktycznie wygrałeś olimpiadę. Jest tothink tank narracyjnej jaźni.
Psychodeliki zmniejszają aktywność w DM N, jednocześnie zwiększając aktywność między DMN a innymi regionami mózgu. Christopher Timmermann, neuronaukowiec, który kieruje grupą badawczą DMT w Imperial College London (DMT jest psychodelicznym narkotykiem, takim jak LSD lub psylocybina), wyjaśnił mi na początku tego roku, że "części DMN stają się hiper-połączone z resztą mózgu".
Innymi sposobami opisania tego uczucia hiperpołączenia może być"łączność", "jedność" lub "oceaniczny bezmiar", które często towarzyszą wysokim dawkom doświadczeń psychodelicznych. Plesa i Petranker sugerują, że synergia między zmianami w naszej znaczącej sieci a rosnącą łącznością zaburzeń DMN może oferować formułę leżącą u podstaw znaczenia lub wyjaśnienie tego, co dzieje się w silniku po przekręceniu kluczyka.
Wtym miejscu metafora samochodowa zawodzi. Umysł nie jest maszyną. Żadne wyjaśnienie stanów świadomości nie powinno ignorować wątków społecznych, kulturowych i politycznych, które są wplecione w płótno doświadczenia. Być może potrzebny jest szerszy pryzmat społeczny, aby zrekonstruować te elementy w spójną narrację, która rozszerza jego pogląd, aby objąć nie tylko mózg, ale także środowisko, w którym są zaangażowani.
Czy to sprawia, że twoje życie ma sens?
Załóżmy, że naukowcom udało się zmapować dokładne neuronalne korelaty psychodelicznego znaczenia i poszli dalej, mapując wszystkie możliwe doświadczenia, tak jak wyobrażał to sobie filozof Robert Nozick w swoim eksperymencie myślowym znanym jako "maszyna doświadczenia".
Maszyna może sprawić, że poczujesz wszystko, co chcesz poczuć. Przezcały czas będziesz jednak unosić się w przypominającym łono zbiorniku z elektrodami przymocowanymi do czaszki, tworząc swoje doznania za pomocą ukierunkowanych impulsów energii elektrycznej.
Innymi sposobami opisania tego uczucia hiperpołączenia może być"łączność", "jedność" lub "oceaniczny bezmiar", które często towarzyszą wysokim dawkom doświadczeń psychodelicznych. Plesa i Petranker sugerują, że synergia między zmianami w naszej znaczącej sieci a rosnącą łącznością zaburzeń DMN może oferować formułę leżącą u podstaw znaczenia lub wyjaśnienie tego, co dzieje się w silniku po przekręceniu kluczyka.
Wtym miejscu metafora samochodowa zawodzi. Umysł nie jest maszyną. Żadne wyjaśnienie stanów świadomości nie powinno ignorować wątków społecznych, kulturowych i politycznych, które są wplecione w płótno doświadczenia. Być może potrzebny jest szerszy pryzmat społeczny, aby zrekonstruować te elementy w spójną narrację, która rozszerza jego pogląd, aby objąć nie tylko mózg, ale także środowisko, w którym są zaangażowani.
Czy to sprawia, że twoje życie ma sens?
Załóżmy, że naukowcom udało się zmapować dokładne neuronalne korelaty psychodelicznego znaczenia i poszli dalej, mapując wszystkie możliwe doświadczenia, tak jak wyobrażał to sobie filozof Robert Nozick w swoim eksperymencie myślowym znanym jako "maszyna doświadczenia".
Maszyna może sprawić, że poczujesz wszystko, co chcesz poczuć. Przezcały czas będziesz jednak unosić się w przypominającym łono zbiorniku z elektrodami przymocowanymi do czaszki, tworząc swoje doznania za pomocą ukierunkowanych impulsów energii elektrycznej.
Maszyna doświadczeń może sprawić, że poczujesz nieobliczalną ilość znaczeń - płynną kaskadę jednego znaczącego doświadczenia po drugim. Podłączony do maszyny, nie zauważyłbyś tego.Ale mniej więcej co dwa lata, jak wyobrażał sobie Nozick, wyłaniasz się, jakby na chwilę budząc się ze snu, aby wybrać z menu swoje doświadczenia na następne dwa lata.
Dostrzegł trzy główne powody, dla których ludzie odmawiają podłączenia. Po pierwsze, "chcemy robić pewne rzeczy, a nie tylko ich doświadczać". Po drugie, chcemy być pewnymi ludźmi, a nie tylko nieświeżymi ciałami pływającymi w zbiorniku. "Ktoś pływający w zbiorniku jest nieokreśloną plamą" - jak to ujął. I po trzecie, maszyna ogranicza nasze doświadczenie tylko do tego, co ludzki umysł z dodatkową stymulacją elektryczną może wyczarować, zamykając nas na spotkania z głębszą lub szerszą rzeczywistością, czy to światem przyrody, innymi ludźmi, czy istotami z innych wymiarów.
Niezależnie od powodu, jego celem jest to, że jeśli wyobrażasz sobie taką maszynę do doświadczeń, a mimo to decydujesz, że nie chcesz spędzić życia podłączony do niej, udowadniasz, że coś jest dla ciebie ważne poza samym doświadczeniem. Maszyny do doświadczania mają być przestrogą, a jednak legalne kliniki ketaminowe są już w połowie drogi do ich wdrożenia.
Wejdź do któregokolwiek z ośrodków rozrzuconych po miejscu takim jak Nowy Jork, a zobaczysz ludzi unoszących się jak w łonie matki na nieważkich krzesłach, z opaskami na oczach i słuchawkami, które izolują ich od innych ludzi i świata zewnętrznego.
Wniosek, że liczy się coś więcej niż doświadczenie, odnosi się do tego, jak myślimy o roli znaczenia wspieranego przez psychodeliki. Pokazuje to, że chcemy żyć w sposób, który generuje znaczenie, a nie tylko wypełnia nasze mózgi cząsteczkami, które sprawiają, że wszystkie doświadczenia mają znaczenie .Naukowcy dzielnie próbowali zdefiniować wielość znaczeń, które oprócz znaczących i ważnych doświadczeń, uwzględniają takie rzeczy, jak konkretne aspiracje i wartości, które "kierują naszymi wysiłkami w kierunku pożądanej przyszłości".
Dostrzegł trzy główne powody, dla których ludzie odmawiają podłączenia. Po pierwsze, "chcemy robić pewne rzeczy, a nie tylko ich doświadczać". Po drugie, chcemy być pewnymi ludźmi, a nie tylko nieświeżymi ciałami pływającymi w zbiorniku. "Ktoś pływający w zbiorniku jest nieokreśloną plamą" - jak to ujął. I po trzecie, maszyna ogranicza nasze doświadczenie tylko do tego, co ludzki umysł z dodatkową stymulacją elektryczną może wyczarować, zamykając nas na spotkania z głębszą lub szerszą rzeczywistością, czy to światem przyrody, innymi ludźmi, czy istotami z innych wymiarów.
Niezależnie od powodu, jego celem jest to, że jeśli wyobrażasz sobie taką maszynę do doświadczeń, a mimo to decydujesz, że nie chcesz spędzić życia podłączony do niej, udowadniasz, że coś jest dla ciebie ważne poza samym doświadczeniem. Maszyny do doświadczania mają być przestrogą, a jednak legalne kliniki ketaminowe są już w połowie drogi do ich wdrożenia.
Wejdź do któregokolwiek z ośrodków rozrzuconych po miejscu takim jak Nowy Jork, a zobaczysz ludzi unoszących się jak w łonie matki na nieważkich krzesłach, z opaskami na oczach i słuchawkami, które izolują ich od innych ludzi i świata zewnętrznego.
Wniosek, że liczy się coś więcej niż doświadczenie, odnosi się do tego, jak myślimy o roli znaczenia wspieranego przez psychodeliki. Pokazuje to, że chcemy żyć w sposób, który generuje znaczenie, a nie tylko wypełnia nasze mózgi cząsteczkami, które sprawiają, że wszystkie doświadczenia mają znaczenie .Naukowcy dzielnie próbowali zdefiniować wielość znaczeń, które oprócz znaczących i ważnych doświadczeń, uwzględniają takie rzeczy, jak konkretne aspiracje i wartości, które "kierują naszymi wysiłkami w kierunku pożądanej przyszłości".
Praca w kierunku konkretnej pożądanej przyszłości wymaga działania w świecie, a nie tylko modulacji aktywności mózgu. Oznacza to, że bardziej umiejętne radzenie sobie z kryzysem znaczenia, który dotyka wielu z nas, może wymagać wysiłków, które zmienią matrycę codziennego życia - na przykład umożliwienie pracownikom negocjowania krótszych tygodni pracy, aby mieli większy wpływ na styl życia, który mogą prowadzić i znaczenia, które generują.
Żeby było jasne: uważam, że legalny dostęp do terapii psychedelicznej, nawet w ramach modelu medycznego, to dobra wiadomość. Ale jeśli połączenie jest kluczową częścią psychodelicznego znaczenia, możemy chcieć ponownie rozważyć wykluczenie go z formalnych pojemników, w których legalizujemy dostęp. Skupienie się wyłącznie na tworzeniu większej liczby połączeń w pojedynczym zatomizowanym mózgu może osłabić ilość znaczeń, które można stworzyć.
Jedną z konsekwencji może być wprowadzenie psychodelicznej terapii grupowej jako standardowej praktyki obok sesji indywidualnych. Lub kontynuowanie wysiłków na rzecz dekryminalizacji wraz z zarządzanym dostępem, pozwalając społecznościom decydować, w jaki sposób chcą zorganizować swoje doświadczenia.
Terapiagrupowa powinna stać sięnormą, ponieważ jest zgodna z psychodelicznym mechanizmem działania. Zapewnienie większej liczby połączeń - dosłownie między ludźmi - w warunkach psychodelicznych może położyć podwaliny pod silniejsze doświadczenie znaczenia, solidarności, a może nawet pojawienia się działań zbiorowych.
Innym odkryciem jest badanie psychodelicznego znaczenia nie tylko jako składnika wyników terapeutycznych, ale także jako osobnej zmiennej zainteresowania. Chociaż tak zwany psychodeliczny renesans był w dużej mierze przedmiotem badań terapeutycznych, nauki humanistyczne zaczynają formalizować swoje zaangażowanie.
Center for Psychedelic Science na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley i Harvard's Mahindra Center for the Humanities ogłosiły niedawno wspólny program mający na celu zbadanie "humanistycznego i społecznego znaczenia psychodelików". Christiana Musk, która kieruje fundacją finansującą projekt, dodała, że wartość psych odelików "nie ogranicza się do ich efektów biologicznych", ale rozciąga się zarówno na ich głęboką przeszłość, jak i potencjalną przyszłość obejmującą "rozwój kulturowy i tworzenie znaczeń".
Biorąc pod uwagę centralne znaczenie znaczenia w ludzkim życiu, psychodeliki oferują doskonałą okazję do zadawania nowych pytań lub ożywiania starożytnych pytań dotyczących jednego z najbardziej trwałych i fascynujących aspektów ludzkości.Ale bez względu na to, jak znacząca jest podróż, schodzimy ze wszystkich wzlotów. To, co pozostaje po odstawieniu narkotyków, to codzienny świat, otoczenie i matryca dla zwykłej świadomości, podróż, która trwa najdłużej i ma największe znaczenie.
Center for Psychedelic Science na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley i Harvard's Mahindra Center for the Humanities ogłosiły niedawno wspólny program mający na celu zbadanie "humanistycznego i społecznego znaczenia psychodelików". Christiana Musk, która kieruje fundacją finansującą projekt, dodała, że wartość psych odelików "nie ogranicza się do ich efektów biologicznych", ale rozciąga się zarówno na ich głęboką przeszłość, jak i potencjalną przyszłość obejmującą "rozwój kulturowy i tworzenie znaczeń".
Biorąc pod uwagę centralne znaczenie znaczenia w ludzkim życiu, psychodeliki oferują doskonałą okazję do zadawania nowych pytań lub ożywiania starożytnych pytań dotyczących jednego z najbardziej trwałych i fascynujących aspektów ludzkości.Ale bez względu na to, jak znacząca jest podróż, schodzimy ze wszystkich wzlotów. To, co pozostaje po odstawieniu narkotyków, to codzienny świat, otoczenie i matryca dla zwykłej świadomości, podróż, która trwa najdłużej i ma największe znaczenie.