Bez względu na to, czego dziennikarz szuka, nie bierze pod uwagę potencjalnych konsekwencji. nie wystarczy mieć złych intencji. musisz aktywnie unikać wyrządzania krzywdy. wszystko, co zrobił ten artykuł, to poinformowanie ludzi, gdzie zdobyć prekursory fent. nawet spójrz na tytuł. wiem, że ma to na celu przedstawienie kryzysu fentanylu (jak również forum) w negatywnym świetle, ale nie możesz mi powiedzieć, że zarobienie 3 milionów przy stosunkowo niewielkiej inwestycji nie jest przynajmniej trochę atrakcyjne.
z drugiej strony, jestem w pełni przekonany, że dekryminalizacja każdego narkotyku (w odniesieniu do osobistych ilości) uczyniłaby rynek o wiele bezpieczniejszym. kartele i inni główni dealerzy nie byliby w stanie prosperować (przynajmniej w takim stopniu, w jakim robią to obecnie), a to dobra rzecz. wszystko, na czym im zależy, to zarabianie pieniędzy. Prawdziwie wolny rynek nakłada ograniczenia na ludzi, którzy chcą nas uciskać. nie tylko uciskać, ale nas zabijać. niezależnie od tego, jakie są ich intencje, podobnie jak ten tak zwany "dziennikarz", nie dbają o konsekwencje swoich działań. nie zdają sobie sprawy, że nie można wycenić ludzkiego życia. nie wiem, jak oni śpią w nocy.
Szczerze mówiąc, uważam, że drobni dilerzy również mogą być niepotrzebnie okrutni, ale zazwyczaj oszukują ludzi na znacznie mniejsze sposoby. może dostaniesz nieszkodliwy, ale nieskuteczny produkt, ale nie mają krwi na rękach. większość dilerów, których spotkałem na tej stronie (i około połowa tych, których spotkałem irl) jest autentyczna, a czasem nawet hojna. Dostrzegam sentyment stojący za wojną z narkotykami, ale tylko w przypadku oszustów wciskających fent, zeny i inne INHERENTLY szkodliwe chemikalia. ludzie tak bardzo przekręcają tę logikę. tak, inne narkotyki również mogą być szkodliwe, ale nie w takim stopniu jak fent i jego analogi. to jest gówno, z którym musimy się rozprawić.
btw, gwoli wyjaśnienia, nie wszyscy dilerzy są okropnymi ludźmi, ale zdałem sobie sprawę, że są to głównie ci, którzy oszukują ludzi na dużą skalę i / lub tną swoje gówno rzeczami, które mogą cię zabić. jeśli większe ilości zostaną zdekryminalizowane, muszą istnieć pewne regulacje. to samo z prekursorami. tak naprawdę nie widzę ludzi wrzucających fent w prekursory czy cokolwiek innego, ale widziałem zbyt wiele wątków "ta osoba jest oszustem", a nawet sam Reuters sprzedał cukier stołowy. fakt, że te chemikalia są nielegalne, daje ludziom o wiele więcej miejsca na kłamstwa i kradzież. to sprawia, że scena narkotykowa jest o wiele gorsza. zbyt wielu ludzi wyznaje filozofię "pieniądze są wszystkim", kiedy musimy współpracować przeciwko większemu złu.
dekryminalizacja jest niezbędnym pierwszym krokiem, ale sama w sobie nie wystarczy. musimy naprawić stygmatyzację. musimy pokazać ludziom, że nie wszyscy uzależnieni, dilerzy i producenci są złymi ludźmi. dlaczego udowadniamy im, że mają rację? wiem, że to nie wszyscy (zwłaszcza nie większość osób czytających to), ale jest to wystarczająca liczba osób, aby wpłynąć na nasz wizerunek. nie pomaga to, że ci ludzie mają o wiele większą władzę niż użytkownicy i dilerzy na małą skalę. Nie chcę zabrzmieć jak komuch, ale prawo musi się zmienić albo musimy przeprowadzić jakąś rewolucję. Wiem, że to idealistyczne, ale nie mogę wymyślić lepszego rozwiązania. czy mamy po prostu siedzieć i czekać, aż ktoś nas naćpa i umrzemy? Najgorsze jest to, że kiedy ludzie giną w ten sposób, to oni są obwiniani. to w jakiś sposób "ich wina", że biorą narkotyki, kiedy moglibyśmy uczynić je bezpieczniejszymi. to jest morderstwo.
Przepraszam, musiałem się trochę wygadać :x